Wallander. Tak się nazywa policjant

Wallander i pełna tajemnic Szwecja

Wallander to nazwisko, którego nie trzeba powtarzać fanom kryminału. Chyba nie ma na świecie fana tego gatunku, który nie znałby tego sympatycznego policjanta z komisariatu w Ystadt. Kurt jest „dzieckiem” mistrza gatunku, Henninga Mankella, znanego na całym świecie autora powieści kryminalnych, dziennikarza, reżysera sztuk teatralnych. W 2015 roku została wydana kolekcjonerska seria z okazji śmierci autora, której bohaterem jest właśnie Wallander. Kim tak naprawdę jest?

Kurt Wallander urodził się 30 stycznia 1948 roku, a do szkoły policyjnej wstąpił w 1967. Zrobił to wbrew woli ojca, o co toczyli spory przy każdej możliwej okazji, aż do śmierci, niechętnego wyborom syna, Szweda. Co ciekawe, historia kołem się toczy, bo głównym tematem sporów Kurta z córką jest… właśnie jej życiowy wybór zostania policjantką. Ale jako że cała rodzina Wallander jest uparta, wszyscy robią co chcą i dobrze! Córka wdała się w ojca i w ostatniej książce z serii przygód policjanta śledczego, opisane jest śledztwo, prowadzone przez młodą Lindę. Co do ojca głównego bohatera, to jest on dość ekscentrycznym malarzem, cierpiącym na chorobę Alzheimera. Sam Wallander jest melancholikiem, nie ma wielu przyjaciół, uwielbia wspominać przyjaciela, a zarazem mentora, byłego, zmarłego, przełożonego. Lubuje się w operze, a jego ulubienicą jest Maria Callas. Uspokaja go jazda samochodem, a noce zajmują zagadki policyjne, spędzające nierzadko sen z powiek.

Było o rodzinie, teraz o całej serii. Książek, w których główną rolę odgrywa Wallander jest 11, a dodatkiem jest „Ręka. Wszystko, co powinniście wiedzieć o kurcie Wallanderze”. Każda tworzy osobną historię (ja zacząłem czytanie, przez przypadek, od ostatniej części, po której zapragnąłem sięgnąć po resztę serii. Połapałem się o co chodziło, więc da się! PS.: Zalecam jednak zaczęcie od początku), jednak w każdej przewijają się mniej więcej Ci sami bohaterowie. Są Kurt Wallander, sekretarka komisariatu, przemiła, potrafiąca załatwić absolutnie wszystko, Ebba, policjanci Martinson, Hanson, córka Linda, ojciec-malarz i inni. Każdy kryminał jest zbudowany w atmosferze napięcia i tajemnicy. Fani efektywnych scen z wyskakującymi przestępcami nie mają tu czego szukać. Książki mają spokojnie płynącą, stopniowaną fabułę. Nie oznacza to jednak, że brakuje w nich polotu. Absolutnie nie są nudne, są po prostu dojrzałe. Osadzone w typowo szwedzkim, zimnym klimacie świetnie sprawdzą się na jesienne wieczory. Skandynawscy pisarze kryminalni zaskakiwali świat już nie raz, a ich książki są znane wszędzie i wymieniane na każdej liście z klasykami gatunku. Warto jest więc sięgnąć po prozę Mankella i spróbować rozwiązać zagadkę razem z policjantami z Ystadt…

Książka doczekała się kilku adaptacji filmowych i aż dwóch seriali, opisujących losy zdolnego i pracowitego policjanta, pełnego intuicji zawodowej. Serial pt. „Wallander”, szwedzkiej, bądź angielskiej produkcji może być ciekawym wprowadzeniem, przed zaczęciem czytania, albo podsumowaniem, żeby na własne oczy zobaczyć, co jeszcze potrafi Wallander.

A może wolisz polskie kryminały? Zapraszam do zapoznania się z moim ostatnim wpisem o książce „Sługi Boże”!

Sługi Boże, czyli jak można… przedobrzyć

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

Sługi Boże, czyli jak można… przedobrzyć

 Sługi Boże to powieść Adama Formana, wydana w sierpniu 2016 roku. Co ciekawe, po niecałym miesiącu doczekała się swojej adaptacji filmowej i już we wrześniu widzowie kin na całym świecie mogli zobaczyć go na dużym ekranie. W ogóle z tym Formanem kłopotliwa sytuacja. Na końcu książki czytelnik znajdzie informację, że nie jest to jedna osoba… Zaciekawiłem? Zapraszam do artykułu!Sługi Boże

Sługi Boże owiane są prawdziwą zagadką. Fabuła jest tajemnicza, wywołująca grozę i zawiła, ale o tym potem. Na początku skupmy się na próbie ustalenia, kim jest autor książki Sługi Boże. Książki, a może od razu filmu? Na okładce znajduje się informacja, że Adam Forman to:

  • Mariusz Gawryś, reżyser i współscenarzysta filmu „Sługi Boże”
  • Piotr Głuchowski, reporter, laureat Grand Press, współautor bestsellerów :Imperator” i „Karbala” (w której ekranizacji notabene występuje Bartłomiej Topa – główny bohater filmu Sługi Boże)
  • Paweł Goździński, autor powieści „Jul” i „Dziady”, redaktor naczelny „Książek. Magazynu do Czytania”
  • Maciej Strzembosz, współscenarzysta filmu Sługi Boże

Kto jest więc autorem książki „Sługi Boże”? Czytelnik z pewnością może się nad tym głowić, bo czterech autorów pod jednym nazwiskiem to nie lada ciekawa sprawa, zwłaszcza, że to nie ich nazwisko… Zabieg z pewnością ciekawy i dający do myślenia. Nigdy nie spotkałem się jeszcze z czymś takim, więc Adam Forman (kimkolwiek jest), dostaje ode mnie plus za intrygę na stronie tytułowej!

Teraz słów kilka o fabule. I tu się zaczyna kłopot… Niby wszystko fajnie, Sługi Boże potrafią zaciekawić, mają w sobie zagadkę, intrygę, morderstwa, podejrzane postacie, wodzenie za nos, historię… I w końcu wyszło tego, moim zdaniem, za dużo. Treść byłaby w sam raz dla historyków, osób lubujących się w poczynaniach Rządu polskiego i różnych firm, korporacji, powstałych w wyniku przemiany ustrojowej. Sługi Boże sięgają jeszcze głębiej, do nieporozumień między mieszkańcami Wschodniego, a Zachodniego Berlina, do sytuacji na Śląsku, przepadku majątku kościelnego itd. Oddaje autorom hołd za olbrzymią wiedzę i umiejętność ułożenia jej w ciekawą fabułę, jednak dla laika może być ona zbyt skomplikowana.

Sługi Boże opowiadają w głównej mierze o policjancie, który toczy walkę ze złem tego świata, a także swoim wewnętrznym. Jest to człowiek okrutnie doświadczony przez los, z trudną przeszłością. Lubi pozbywać się przestępców strzałem między oczy, jest przy tym skuteczny, ale niechętnie odbierany przez władze Policji. Jest jednak intrygujący, inteligentny i pełen tajemnic, a zawartość jego termosu znają nieliczni… Komisarz Waldemar Warski jest właśnie w trakcie śledztwa wyjaśniającego samobójstwo młodej kobiety, która spadła z Mostka Czarownic we Wrocławiu. Nie byłoby to aż tak podejrzane, gdyby nie kilka szczegółów anatomicznych młodej Niemki, a także fakt, że krótko po niej, postanawia sobie odebrać życie w taki sam sposób jej przyjaciółka. Warskiemu pomaga w śledztwie niemiecka policjantka, Ana Wittesch, która przy okazji ma do wykonania w Polsce misję, związaną z Kościołem, owianą ścisłą tajemnicą. Sługi Boże są więc wielowątkowe i z pewnością intrygujące, zważywszy na bohaterów o podwójnym życiu i nowoczesne metody „perswazji”, zwanej czasami torturowaniem…

Polecam lekturę książki Sługi Boże, jak i obejrzenie filmu. Jest to kolejny polski kryminał/thriller, który z pewnością dorównuje światowemu poziomowi w tej dziedzinie.

Jeżeli chcesz przeczytać o innych, godnych polecenia, polskich pisarzach kryminalnych, zapraszam do mojego wpisu:

Kryminał najlepszy w Polsce

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

Kryminał najlepszy w Polsce

Kryminał poszukiwany

W czyich dłoniach nigdy nie zagościł kryminał? Chyba dotyczy to tylko osób, które w ogóle nie przeczytały żadnej książki. Każdy mól książkowy, niezależnie od tego, co czyta, prawdopodobnie choć raz sięgnął po powieść grozy. Zimy w Polsce trwają długo, wieczory, jak i całe dnie, są szare i ponure. Jesienie i wiosny nie wyglądają jednak znacznie inaczej. Aura sprzyjająca zatopieniu się w tajemniczy świat zagadek i zbrodni… Jednak nie tylko szwedzcy, czy angielscy pisarze znają się na tym gatunku. Mamy na naszym rodzimym podwórku całą masę utalentowanych budowniczych fabuł, z którymi warto się zapoznać. Spraw że to kryminał wypełni w tym roku Twoje wieczory.

Przyjęło się, że w modzie jest narzekanie na to, co mamy. Czy chwalimy się sukcesami militarnymi, czy tylko rozpamiętujemy nieudane powstania? Czy chodzimy do kin na polskie filmy? Czy w Wigilię oglądamy „Kevina samego w domu”, czy nasze, równie świetne „Listy do M.”? Są dziedziny, w których, jako patrioci, możemy się czuć dumni i doceniani. Jedną z takich dziedzin jest pisarstwo kryminalne. Od kilku lat zauważalny jest trend powstawania coraz większej ilości książek trzymających w napięciu. Zarówno kryminały, książki sensacyjne, jak i thrillery polityczne, cieszą się u nas coraz większą popularnością. Jak grzyby po deszczu wyrastają kolejni pisarze. Warto jest więc wyjść poza schemat i sięgnąć po innych autorów niż Henning Mankell, czy Agatha Christie. Wszystkim mającym problem z zapamiętaniem zagranicznych imion w trakcie czytania, a także osobom chcącym przeczytać naprawdę mocną powieść, przedstawiam Zygmunta Miłoszewskiego, Katarzynę Bondę i Remigiusza Mroza.

Zygmunt Miłoszewski

Ten czterdziestojednoletni autor narobił sporego zamieszania w świecie pod tytułem kryminał. Zasłynął z trylogii o prokuratorze Teodorze Szackim („Uwikłanie”, „Ziarno prawdy”, „Gniew”). Pomimo tego, iż jest to bohater, którego nie jest łatwo polubić od początku, każdy znajdzie z nim w końcu nić porozumienia i zacznie mu kibicować. Mężczyzna w okresie kryzysu wieku średniego, inteligentny, ironiczny, ambitny. Zawsze dochodzi do prawdy, wierzy w Kodeks Karny, a jego dekalogiem są paragrafy. Każdy kryminał jest zbudowany w sposób niezwykle inteligentny, a autor wodzi czytelnika za nos, do samego końca nie pozwalając domyślić się zakończenia. Książki Miłoszewskiego zawierają w sobie kryminał, a także mocne elementy thrillera, czy dreszczowca.

Przedstawiają naturę polską w krzywym zwierciadle, nasze wady i przywary. Poza trylogią o Szackim, pan Zygmunt ma na swoim koncie thriller „Domofon”, a także powieść sensacyjną z nutką humoru i historii „Bezcenny”. Ponadto jest współtwórcą (drugim jest jego brat) serialu „Prokurator”. Autora polecam tylko osobom o silnych nerwach!

Katarzyna Bonda

Zwana jest także Królową Polskiego Kryminału. Jej książki są zaskakujące, fabuła jest zbudowana solidnie, nie brakuje zwrotów akcji. Często sięga po tajemnice sprzed lat, łączy ze sobą wątki, tak, że czasem trudno jest się połapać o co tak naprawdę chodzi. Czytelnik musi zwracać uwagę na różne szczegóły, nie wiedząc, które z nich są naprawdę ważne, a które mają na celu zmylić policję. Katarzyna Bonda jest autorką między innymi serii książek o Saszy Załuskiej. Kobieta ta wykonuje nietypowy zawód profilerki i pomaga organom ścigania w śledztwach, wykonując portrety psychologiczne potencjalnych sprawców. Każdy kryminał Bondy zawiera także nawiązanie do polskiej natury – np. sporów między Polakami, a Ukraińcami na Wołyniu, co dodaje książkom wartości historycznej.W jednym z wywiadów zdradziła, że opisując Saszę, dała jej swoje cechy charakteru. Silna, niezależna, samotnie wychowująca córkę, nie umiejąca do końca zaufać ludziom. Poznacie książki Bondy, poznajcie ją samą..

Remigiusz Mróz

Fenomenalny debiut sprzed kilku lat. Remigiusz Mróz ukończył Prawo na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie, uzyskał stopień doktora nauk prawnych. Ma ustalony rytm pracy, który zakłada pisanie średnio jednej książki na miesiąc, co sprawiło, że ma ich na swoim koncie ponad 30. Coś jeszcze? Ma dopiero 30 lat. Ponadto w każdym miesiącu przebiega mniej więcej 100 kilometrów i chodzi po górach. Jedna z jego książek, „Kasacja”, została uznana Najlepszą Książką 2015 roku. Wydawać by się mogło, że ten młody autor osiągnął już wszystko, jednak on idzie po więcej i cały czas tworzy nowe powieści. Ma już na swoim koncie serię thrillerów prawniczych o Joannie Chyłce, sensacyjną trylogię z Wiktorem Forstem, a nawet powieści historyczne. Wszystkie rozprawy sądowe, opisywane w jego książkach są przemyślane i dokładne, dając dowód temu, że autor sam w wielu uczestniczył i ma wykształcenie w tej dziedzinie – poznał kryminał i jego świat na wylot. Sam przekonaj się, co potrafi Remigiusz Mróz i czym jeszcze Cię zaskoczy.

Oto Trzej Królowie (w tym jedna kobieta) polskiej prozy prawniczej. Kryminał i książki grozy to ich domeny. Może to po nich sięgniesz w tym roku?

A o tym, jak na mnie wpłynął każdy kryminał, który przeczytałem, w zakładce O mnie:

O mnie

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

Wprowadziłem tytuł

Mam wielu fanów na całym świecie. Prowadzę tę stronę już od co najmniej dwóch minut. Kibicuje mi wiele osób. Jedną z nich jestem ja, ale są także moja mama i dziewczyna. Followuje mnie także Nicolas Cage. A przynajmniej nie zaprzecza, że to robi…

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj